Rysunki Transportnews

Podkład pod reklamę w trakcie nakładania


A tak na serio - przy wycinaniu otworu "chłodzenia silnika" uszkodziłem od wewnątrz dwie z poręczy. Żeby to naprawić, musiałem wyciąć dach, ale wyszło to na dobre, bo ten wymieniony jest o wiele sztywniejszy i po pomalowaniu nie zagina się do środka.

Po co zaś wycinałem otwór przy "silniku"? Otóż będzie on zamaskowany kawałkiem rajstop pomalowanych na czarno. Gdybym tego nie zrobił, musiałbym ręcznie mazakiem kropka po kropce malować kratkę w tym miejscu.

Mojego Jelcza mi ukradł! A tak na poważnie to jak <b>narazie</b> ładnie

Nawet nie śmiem pytać, komu te rajstopy Zwinąłeś. Grunt, że pasują do 120M

A tak a propo, Kędzior, skoro już komuś Zdejmowałeś rajstopy - to nie mogłeś sobie od razu "zamówić" czarnych" ?

J-31 pisze:Nawet nie śmiem pytać, komu te rajstopy Zwinąłeś.

A taka jedna luba u mnie na podłodze zostawiła

A tak a propo, Kędzior, skoro już komuś Zdejmowałeś rajstopy - to nie mogłeś sobie od razu "zamówić" czarnych" ?

Tylko takie miała... yyyy Eyyyyhhhmmm! (głośne chrząknięcie)... Wracając do tematu

Już prawie... Już za chwilę...


Przy nakładaniu szczegółów nadwozia na podstawie zdjęć, stwierdziłem też niestety, że model 120M kol. Adrysa ma błędy w długości okien względem oryginału. Jest to na tyle widoczne, że podane wyżej zdjęcie mogłoby przedstawiać równie dobrze Jelcza PR110M, głównie z powodu pierwszego okna, jak i odstępów okien od środkowych drzwi Teraz już za późno w tym modelu na takie poprawki. Zresztą nawet się tego nie podejmuję - to już przecież moje czwarte albo i piąte podejście przy sklejaniu tego samego modelu. Chyba więc wystarczy

Przy okazji znalazłem w szufladzie nieukończony projekt gniota z 2010r. (własna modyfikacja modelu z Orlika, nie ta od Adrysa ) Nie zostanie ukończony z powodu złych proporcji. Może w przyszłości zostanie wykonany od nowa.

Z tymi oknami, to faktycznie jest błąd. Aczkolwiek model i tak jest na tyle fajny, że rzeczywiście nie ma się co martwić i machnąć na to ręką. Najwyżej na półce Postawisz go drugą stroną, tak aby te okna nie były widoczne

"Oj tam, oj tam"
A tak serio. Widzę, że okna są ciut za blisko drugich drzwi, ale nie ma z tym dramatu więc nie poprawiałem tego (chyba, że ja nie widzę czegoś istotnego?). Z tego co wiem to 110 od 120 różniła się przede wszystkim tyłem (przynajmniej w kwestii wizualnej)

9010 praktycznie już ukończony. Nie ma tylko lusterek, numerków i "odblasków", ale tych pierwszych mi się nie chce robić. Te drugie przyjdą z czasem.



Rozmontowałem też Solarisa

Łeeee, Zepsułeś Solarisa. A był taki ładny

To się okaże;)


Solaris dostaje docelowy make-up, ale to dopiero część rzeczy jaką przy nim trzeba zrobić.

Nieźle. Już robi wrażenie. To chyba pierwszy "wrocławski", czy ktoś już robił takowego przed Tobą ?

mzk804 miał w planach zrobienie takowego. Niestety zarówno w Solarisie, jak i w Jelczu nie trafiłem z odcieniem żółtego - wchodzi bardziej w RAL1003 a nie 1021 stosowany w MPK.

Różnica w odcieniach w sumie niewielka, a i tak wygląda fantastycznie

Żółty żółtym, mi się w oczy rzuca dolny pasek - a raczej jego grubość. Ale nie mój cyrk, nie moje małpy Grunt, że Ci się chce.

Postanowiłem zainwestować trochę złocisza w swój warsztat. Prócz kolejnych farbek, dołączyły nowe pędzelki oraz taśma maskująca. Powinno to wpłynąć na jakość wyrobów z ZNTKM.

Muszę przyznać rację M_Szymkowiakowi, wrocławskie malowanie wcale nie jest takie proste do odwzorowania. Tutaj trwa malowanie już z użyciem farbki A08, zamiast A27.

Jednak i ten odcień mi nie podpasował, więc przystało na spray o odcieniu RAL 1023. O dziwo, Mercedes Citaro G był malowany ciemniejszym odcieniem żółci.
Oczywiście 1023 to nie jest prawidłowy odcień wrocławskich barw, ale jest najłatwiej dostępny i najbardziej do niego zbliżony.


Wadą tego rozwiązania jest długi czas schnięcia lakieru.

Za chwilę grubość kolejnego lakieru będzie zbliżona do grubości plastiku. Fachowcy powiedzą później "pewnie był pukany, za dużo szpachli"