[Warsztat] Szelki do trolejbusu

mzk804

[Warsztat] Szelki do trolejbusu

Post autor: mzk804 »

Witam.

Jako, że nigdzie nie można dorwać fabrycznych szelek do trajta, pytam czy ktoś ma pomysł jak zrobić je ręcznie i żeby dało się je podnieść/opuścić?

Z góry dzięki.

lemba

Post autor: lemba »

Widzę, że mamy podobne koncepcje :) Także nad tym myślałem, i coś wymyśliłem. Same odbieraki wykonać można z prętu miedzianego, tak ok. 1-3 mm średnicy. Dlaczego miedź? Dobrze przewodzi prąd. Można także zrobić z rurki, i przewód puścić w środku. Z tyłu pojazdu skonstruować klasyczne bębny naciągające, a przy odbierakach sprężynki, żeby trzymało je w górze. Problemem mogą być głowice łyżkowe, odbierające prąd z trakcji. Ale przy cierpliwości i dokładnym wykonaniu, mogą powstać z blaszek miedzianych.

mzk804

Post autor: mzk804 »

Aż taki dokładny nie jestem. Potrzebuję szelki do modelu w H0.

lemba

Post autor: lemba »

Jakbyś napisał wcześniej że H0, to bym się nie rozpisywał :) Na takie szelki nie mam pomysłu, ze względu na ich wielkość, będzie to nielada wyczyn, aby je wykonać.

mzk804

Post autor: mzk804 »

Dobrze, że napisałeś bo kiedyś o dużym modelu też myślałem.

Wracając do H0 to kiedyś myślałem nad eksperymentem z klockami LEGO. Dwie długie anteny (po odpowiedniej stylizacji) zamontować na "dwuoczkową" cegiełkę zginającą się o 90 stopni. Zrezygnowałem ze względu na mało realistyczny sposób mocowania.

kilof

Post autor: kilof »

Ale jedno zasadnicze pytanie. Szelki mają być ot tak żeby wyglądały realistycznie na dioramce statycznej, czy jako odbieraki energii do napędzania silniczka elektrycznego w modelu? Bo jeśli chodzi o model statyczny, to myślę że nie będzie problemu. Zobaczymy jak mi to wyjdzie, sam siedzę od kilku dni nad modelem Tyskiego trollina, jak dojdę do osprzętu to przedstawię to dokładniej :)

mzk804

Post autor: mzk804 »

Chodzi o statyczny. Ja siedzę nad lubelskim #837 ;-)

kilof

Post autor: kilof »

ee, no to żaden problem przecież :)

Tyle że żeby dobrze wyglądało trochę się trzeba będzie pobawić, no ale taka skala :)

Może zaprezentujesz jak to tam u Ciebie wygląda? :)

Swoją drogą jako podgląd można stosować części z modelu kolegi u2w, on wyprodukował bodajże gdyńskiego jelczana na szelkach :)

Pozdrawiam

mzk804

Post autor: mzk804 »

Prezentacja będzie jak go skończę, albo będę miał budę zrobioną. Póki co czekam na szyby z Krakowa.

Filip7370

Post autor: Filip7370 »

Wiadomo pręt z jakiegoś grubego, najlepiej jeszcze izolowanego kabla i zamontowanie mocno skróconej sprężyny długopisowej, na zasadzie dźwidni podnosząca szelki. Natomiast spuszczanie ręcznie na przygotowane "rączki".

lemba

Post autor: lemba »

Jeśli komuś nie chce się bawić w skracanie długopisowej sprężynki, można wykorzystać sprężynki od klawiszy ze starych(bardzo) klawiatur komputerowych. Długośc takiej sprężynki to max. 1 cm, więc za długa nie powinna być.

PAFAWAG

Post autor: PAFAWAG »

W grę wchodzi jeszcze średnica - jeśli to 1:87, to sprężynki długopisowe mogą okazać się zbyt duże.
Materiałowe paski do zegarków mają zdaje się w mocowaniach takie małe sprężynki.

Albo można spróbować użyć fragmentu gumki-recepturki (przymocować ją np. "przyszywając" drutem czy przyklejając) ;)

kilof

Post autor: kilof »

a Wy od razu byscie psuli :P

najlepiej kupić w obi po metrze drutu:

- pełny miedziany przewód (jeden gruby z izolacji)
- skrętka miedziana (kilka/dziesiąt drobnych drucików w izolacji)

Bierzemy kawałek tego grubszego ( taki jak średnica sprezyny po przeskalowaniu w H0, ściągamy izolację i pierwsza częśc gotowa. Potem sciągamy izolację z tego drugiego, kawałek tylko potrzebny około 10 cm. po ściągnięciu izolacji bierzemy jeden drobny drucik i nawijamy starannie na ten grubszy drucik. Efekt jest OK, pracy małi i nic nie psujemy przy okazji. A i możemy mieć tego dużo więcej, bez strat materialnych w postaci zegarków i długopisów :)

pozdrawiam

PAFAWAG

Post autor: PAFAWAG »

Ja jako patyki do swojego Jelcza 120MT zastosowałem zwykłe druty spiczaczowe; naciąg za pomocą gumek jest tutaj chyba za bardzo widoczny, ale jak się całość pomaluje np. srebrnym/czarnym markerem, nie powinno być źle ;) Łyżki tylko są nieźle przewymiarowane.
Obrazek

ODPOWIEDZ