[Relacja] Budowa modelu Br50 (Ty5) firmy ITALERI
[Relacja] Budowa modelu Br50 (Ty5) firmy ITALERI
Cos mi dziś na głowę padło i kopiłem model do złożenia Br50 (będzie przeróbka na Ty5). p<font color=red><b>u</b></font>ki co leży w kartonie ale dziś zacznę drobne prace wiec umieszczam fotki jak grzecznie jeszcze czeka na montaż



Bo widzę jak umocowałeś osłony wózków, przecież to powinno wsiąść 2 wózki z tendra Br52 i osłonić je tymi elementami. Teraz ten tender wygląda jak gotowy do zamontowania plastikowych kół i złożenie tak jak producent przewiduje. Drugie jak wyobrażasz sobie kinematykę pomiędzy tylnymi wodzakami. Na tym się opieram.
po pierwsze pisałem wcześniej ze tender do niczego mi nie jest potrzebny wiec wygląda jak wygląda, podłączenie tendra z silnikiem do parowozu nie będzie stanowić większego problemu. Poza tym muszę najpierw pomierzyć krzyżulec i dostać odpowiedni. Poza tym dużo osób na bazie modeli typu Revell itp buduje swoje parowozy i jakoś im wychodzi, są sprawne itd. A ty jako jedyny widzisz stale jakieś przeszkody... Trzeba iść na żywioł- człowiek cale życie się uczy. Pokazywałem tobie Ty2 kolegi... Na fotach wież mi- nie robi takiego wrażenia. ale to inny temat
[ Dodano: 2011-01-14, 22:10 ]
no to kolejny etap wieczór minął dość pracowicie
ja widać poniżej (nie muszę komentować chyba)







Teraz prace nie co zwolnią ze względu na planowane części ruchome a tu pospiech jest raczej mało wskazany
no i oczywiście malowanko z patynka czeka
[ Dodano: 2011-01-15, 19:02 ]
Dziś nie moglem pohamować chęci waloryzacji wiec zacząłem już żmudną walkę z detalami... Na pierwszy odstrzał poszedł kocioł zaraz po nim drzwi dymnicy i na koniec na smaczek kabina...
Zanim to nastąpiło zabrałem się za montaż klocków hamulcowych

Jak widać kocioł był ostro traktowany


Już wycięta dymnica (wypukła cześć) postanowiłem tak to zrobi ponieważ balem się o stratę detali jakie są w około (choć i tak trafiłem 2razy nie co obok, wiec będzie trzeba mała poprawkę zrobić...)

Widok ogólny na cala maszynę, widać tez jak w trakcie są pozbywane "szwabskie" tablice...

No to tyle na dziś... Jutro niedziela wiec może coś więcej roszę


[ Dodano: 2011-01-14, 22:10 ]
no to kolejny etap wieczór minął dość pracowicie








Teraz prace nie co zwolnią ze względu na planowane części ruchome a tu pospiech jest raczej mało wskazany


[ Dodano: 2011-01-15, 19:02 ]
Dziś nie moglem pohamować chęci waloryzacji wiec zacząłem już żmudną walkę z detalami... Na pierwszy odstrzał poszedł kocioł zaraz po nim drzwi dymnicy i na koniec na smaczek kabina...

Zanim to nastąpiło zabrałem się za montaż klocków hamulcowych

Jak widać kocioł był ostro traktowany



Już wycięta dymnica (wypukła cześć) postanowiłem tak to zrobi ponieważ balem się o stratę detali jakie są w około (choć i tak trafiłem 2razy nie co obok, wiec będzie trzeba mała poprawkę zrobić...)

Widok ogólny na cala maszynę, widać tez jak w trakcie są pozbywane "szwabskie" tablice...

No to tyle na dziś... Jutro niedziela wiec może coś więcej roszę


Ale ile kasy na to marnują. Nawet mocno szukając części ogólnie średnio się opłaca cała zabawa.Ogryzek pisze:Poza tym dużo osób na bazie modeli typu Revell itp buduje swoje parowozy i jakoś im wychodzi, są sprawne itd.
Be nie zostawiłeś dzwonu xD , a pytanko czy przegrzewacz jednak nie powinien być?
Oczywiście nadal nie mogę wyjść z podziwu że ostojnic nie pomalowałeś na czerwono, tak jak drabinki itp...
Nie będzie to model cukierkowy, poza tym nie wyobrażam sobie teraz malować z koro będę jeszcze dłubał wszędzie (istnieje możliwości uszkodzenia wcześniejszych prac) poza tym jaki problem zamaskować obszar i malować resztę?? poza tym nie widziałem na eksploatowanym parowozie wszystkiego idealnie pomalowanego... dla przykładu pokaże zdjęcie 
Ty5-3 Choszczno 30.06 1975

Kwestia co było malowane i w jaki sposób była uwarunkowana raz ze od obsługi a dwa od rodzaju prac itd (nie muszę tego tłumaczyć) Osobiście jednak nie przepadam się za lśniącymi cukierkowatymi modelami dla tego patyna odpowiednia będzie wskazana
Mam tylko prośbę do czytających ten temat. Chciał bym zobaczyć jakie wzory był rapowane przez załogi na wiatrownicach na parowozach tych serii jeśli ktoś posiada fotografie gdzie widać takie wzory bardzo proszę o przesłanie ich na PW
Z góry dziękuje.

Ty5-3 Choszczno 30.06 1975

Kwestia co było malowane i w jaki sposób była uwarunkowana raz ze od obsługi a dwa od rodzaju prac itd (nie muszę tego tłumaczyć) Osobiście jednak nie przepadam się za lśniącymi cukierkowatymi modelami dla tego patyna odpowiednia będzie wskazana

Mam tylko prośbę do czytających ten temat. Chciał bym zobaczyć jakie wzory był rapowane przez załogi na wiatrownicach na parowozach tych serii jeśli ktoś posiada fotografie gdzie widać takie wzory bardzo proszę o przesłanie ich na PW

Na potwierdzenie słów Kol. Filipa7370
http://www.flickr.com/photos/42309484@N03/5308719063/
http://www.flickr.com/photos/42309484@N03/5308719063/