[Relacja] Model Autosana H9 (CAD)

Butelka

Post autor: Butelka »

timtheenchanter pisze:Czy mógłbyś uściślić?
Uściśliłem parę postów temu. Nie chodzi o to żeby zrobić puszkę z płaskimi ścianami, jak wiele modeli (w tym do vBusa), ale coś po czym będzie widać że to odwzorowanie realnego autobusu. W końcu ściany Hadziewiątki realnie też nie są płaskie.

timtheenchanter

Post autor: timtheenchanter »

timtheenchanter pisze:Model ma jaknajbardziej poprawny kształt - robię go mając podłożony w tle modelu rysunek ofertowy H9-21
Od początku uwzględniłem wszystkie krzywizny, w tym to charakterystyczne wygięcie ścian.
Obrazek
Obrazek

Piotrek_2274

Post autor: Piotrek_2274 »

Od boku wygląda całkiem nieźle, gratuluję :) , ale coś mi nie pasuje w przodzie, jakby był trochę za wąski, albo światła za duże.

Mrozard
Administrator
Administrator
Posty: 136
Rejestracja: 2009-06-18, 10:17
Lokalizacja: co

Post autor: Mrozard »

A mi w tyle, jakby za daleko wysunięty.

timtheenchanter

Post autor: timtheenchanter »

Obrazek
Światła faktycznie mogą być ciut za duże, nie mogłem nigdzie znaleźć ile dokładnie wynosi ich średnica. Pewnie trzeba będzie mejla do autosana napisać.

autosanh10

Post autor: autosanh10 »

Patrząc po tym co się tu robi, aż miło byłoby zobaczyć twoje cudeńko powiedzmy w OMSI :D A tak na marginesie, ktoś robi H9 do gry :D

kacper

Post autor: kacper »

Tak jakby za dużo poly, ale zobaczymy. ;) Na razie wygląda świetnie. Zamierzasz tworzyć później pulpit?

timtheenchanter

Post autor: timtheenchanter »

Obrazek
kacper pisze:Tak jakby za dużo poly, ale zobaczymy. Na razie wygląda świetnie. Zamierzasz tworzyć później pulpit?
Nie wiem, zależy czy będę mieć czas.

Butelka

Post autor: Butelka »

Przednie lampy nadal trochę niewymiarowe. Reszta idzie ładnie.

timtheenchanter

Post autor: timtheenchanter »

Przednie lampy nadal trochę niewymiarowe. Reszta idzie ładnie.
Ciężko dokładnie odwzorować kształt tego zagłębienia, w którym są przednie reflektory. Jeszcze to poprawię.

Butelka

Post autor: Butelka »

Przede wszystkim ze szkicu który wkleiłeś wyżej widać, że lampy są we wspólnym zagłębieniu z napisem AUTOSAN, i są takie same (a w Twoim modelu są różnej wielkości).

To taka mała uwaga ;)

timtheenchanter

Post autor: timtheenchanter »

Przede wszystkim ze szkicu który wkleiłeś wyżej widać, że lampy są we wspólnym zagłębieniu z napisem AUTOSAN, i są takie same (a w Twoim modelu są różnej wielkości).
Lampy są identyczne, to cień sprawia, że wewnętrzna wydaje się większa - to zagłębienie jest nadal zbyt głębokie i trzeba to będzie poprawić. Napis autosan nie był w zagłębieniu - był tylko otoczony taką listwą ozdobną razem z lampami.

Michalbc

Post autor: Michalbc »

Przód jest dzielony w oryginale na 3 części, zderzaki też, brakuje stópek i tak samo przednia szyba jest dzielona i IMO jest dach delikatnie za bardzo wysunięty. Jeżeli robisz wersje z bocianem nad napisem Autosan, to obejrzyj fotki 140 z MZK Bolesławiec, same dolne panele, to Ci to troszke zobrazuje ;)

timtheenchanter

Post autor: timtheenchanter »

Zderzaków jeszcze nie ma - to fakt. Przodu nie dzieliłem - przy teksturowaniu nałożę teksturę z ciemną kreską i normalmap imitujący szczelinę. Dach jest ok - zgodny z rysunkiem ofertowym. Dzięki za informację o tym H9 z Bolesławca, sporo zdjęć jest, na pewno się przyda.

PAFAWAG

Post autor: PAFAWAG »

Światła faktycznie mogą być ciut za duże, nie mogłem nigdzie znaleźć ile dokładnie wynosi ich średnica. Pewnie trzeba będzie mejla do autosana napisać.
A skąd. Jest o wiele prostsza, a równie dokładna metoda.


Niech D oznacza rzeczywistą szerokość autobusu (daną na rysunku, w tym przypadku D=2020 mm, o ile dobrze widzę).
Niech d oznacza szerokość autobusu na rysunku, zmierzoną jakimś dokładnym przyrządem mierniczym (np. suwmiarką).
Niech l oznacza średnicę reflektorów na rysunku, również zmierzoną jakimś przyrządem.
Niech L oznacza rzeczywistą średnicę reflektorów.

Używamy prostej proporcji:
D --- d
L --- l

Otrzymujemy: L = (D/d)*l (uwaga, jednostki muszą być zgodne!)

Najważniejszy jest współczynnik D/d (wymiaru znanego z rzeczywistego obiektu do tego samego wymiaru na kartce). L i l mogą oznaczać dowolne inne wymiary (tu akurat była to średnica reflektorów) - tak więc mając jeden wymiar rzeczywisty i ten sam wymiar zmierzony na kartce mamy de facto wszystkie inne, dowolne wymiary :)

Kwestią jest błąd pomiarowy - przy urządzeniach mierniczych o dużej dokładności (np. linijka z podziałką co 0,5 mm czy suwmiarka) jest on na szczęście bardzo niewielki. Sam korzystałem z tej "metody jednego wymiaru" przy zdejmowaniu wymiarów z planów zeppelina LZ127 oraz Schüttego-Lanza S.L.I. (korzystałem z linijki 0,5 mm) - metoda okazała się bardzo dokładna, potwierdziło się to zwłaszcza przy odczytywaniu wymiarów z części na rysunku bardzo małych, zaś w rzeczywistości bardzo dużych (np. usterzenia, które udało się odtworzyć w modelu tego pierwszego wprost wspaniale). W przypadku wymiarowania mniejszego, ołówkokształtnego LZ11, błąd pomiarowy wyniósł ok. 1,2%, co, jak na linijkę, jest wcale dobrym wynikiem.

"Metoda jednego wymiaru" ponadto może być zastosowana nie tylko do rysunku, ale i do zdjęcia profilowego pojazdu/maszyny - znając tylko jego/jej długość w podziałce 1:1, mamy już wszystkie inne wymiary na tacy. :)

ODPOWIEDZ